Uczysz się języka obcego od jakiegoś czasu, ale nadal nie wiesz na jakim jesteś poziomie? Czy to, że na podręczniku, z którego korzystasz jest napisane A2 oznacza, że rzeczywiście w takim stopniu opanowałeś/opanowałaś dany język? Wydaje Ci się, że bez problemu „dogadasz” się z obcokrajowcem, a jak przychodzi co do czego to nie rozumiesz nawet co do Ciebie mówi?
Nauka języków nauczyła mnie systematyczności, ciężkiej pracy i wytrwałości. Ale przede wszystkim – pokory. Pamiętam ten moment, kiedy po 7 latach nauki języka angielskiego w szkole podstawowej trafiłam do wspaniałego Nauczyciela, który najpierw chciał zweryfikować mój poziom języka. Przygotował mi test sprawdzający, zadał kilka pytań, na koniec powiedział: „No, słychać, że coś ci dzwoni, ale nie wiadomo, w którym kościele”… Myślę, że komentarz w tym miejscu jest zbędny.
Warto co jakiś czas poprosić o pomoc specjalistów, którzy zweryfikują Twoje postępy. Jest to szczególnie ważne, kiedy uczysz się sam/sama, nie na kursie czy w szkole. Kiedy masz już informację zwrotną, łatwiej jest wtedy zaplanować swój dalszy rozwój. Taki „egzamin” pokaże Twoje mocne i słabe strony. „Połechta” Twoje ego, albo zmotywuje do zmiany kierunku nauki. I pamiętaj ! Bez względu na wynik takiego testu, nie możesz się poddać i spocząć na laurach. W końcu przyjdzie kiedyś taki moment, kiedy osiągniesz swoje wymarzone A2, B1, B2, C1 a nawet C2. I tego Ci życzę:)